-Jasne,że tak! -Krzyknęłam z radością
-Oki, Przyjść po ciebie?
-Tak, ale muszę już iść. Mam sprawę.
Pobiegłam do pokoju machając Coolowi. Musiałam wybrać kreację! W szafce
nic nie było i musiałam iść do sklepu. Poszłam do pierwszego lepszego
sklepu i zobaczyłam to cudo:
Jest cudowna! Od razu kupiłam buty:
Zebrałam się i czekałam na niego. Po chwili przyszedł. Nie mogłam doczekać się balu.
<Cool?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz