Od Williama - Do Flory

niedziela, 12 października 2014
 Tak... Wyglądam jak typowy niechluj. Tak jak ja.
Stałem przed lustrem. Biała koszula, wyprasowana, wyglądała spod marynarki. Wolałem gdy nie była włożona do spodni. Marynarka rozpięta, a krawat był nieco luźny.
Nigdy nie lubiłem elegancików. Tak jest dobrze. Wybiegłem z lokum. Już i tak byłem spóźniony.
Przed salą było trochę osób. Jednak stała też trójka ludzi. Chłopak i dwie dziewczyny, z cego blondyn trzymał jedną z nich za rękę.
Podszedłem do tej „wolnej”.
- Hej... - powiedziałem. - Zatańczysz?>
<Flora? Uznajmy to za CD Rose i Lena>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chat blogowy